Autor
Wiadomość
Anitka
PostWysłany: Śro 18:40, 10 Wrz 2008     Temat postu:

nie w ksiedzu tylko w bracie;p i nie zakochuje sie;p. jestem urzeczona:D
martyna
PostWysłany: Pią 8:00, 29 Sie 2008     Temat postu:

Anita nie zakochuj się w księdzu! proszę. marny los cię czeka ;p
Anitka
PostWysłany: Nie 16:18, 03 Sie 2008     Temat postu:

mam to samo kotek;p zawsze ktos poza zasięgiem;p ale spokojnie;p wiesz kto mnie wyleczyl z tego ze nie chce miec nikogo? znaczy prawie;p ale już można mówić o sukcesie!;p dopuszczam myśl o tym że mogę kogoś mieć;p a wyleczyla mnie duchowa miłość mojego życia;p Brat Piotr ;p kojarzysz ktory to? ;p
martyna
PostWysłany: Wto 12:52, 08 Lip 2008     Temat postu:

cha, ja już mam wymarzonego partnera! antek mi się znudził, teraz jest Andrzej!
tylko dlaczego to jest zawsze ktoś nieosiągalny? z szoł biznesu? Razz
Anitka
PostWysłany: Czw 7:13, 24 Kwi 2008     Temat postu:

i o to mi chodzi! Ja nie potrzebuję kogoś kto mnie będzie przytulał kochał i rozumiał! przecież to nie dla mnie! Ja tego nie chcę! i już... Nikt mi nie musi wierzyć ale ja wiem że tak jest...
kasiaczekzdw
PostWysłany: Śro 21:00, 23 Kwi 2008     Temat postu:

Ja już mam takiego wymarzonego partnera. Wiecie kto to jest. I za nic w świecie nie oddałabym Go. Jestem bardzo szczęśliwą dziewczyną przy nim (chociaż on nieraz sadzi inaczej). On mnie rozumie, pociesza i kocha tak jak ja Go kocham. Chciałabym być z nim bardzo długo(może całe życie?!).





Nie ważne jest co sądzą inni najważniejsze jest to ze Go kocham.
martyna
PostWysłany: Pon 13:43, 14 Kwi 2008     Temat postu:

jaasne ;p
Anitka
PostWysłany: Nie 18:59, 13 Kwi 2008     Temat postu:

chyba nie... zrywam ze wszystkimi osobnikmi płci męskiej gdyż to mnie boli... A ja nie lubie kiedy coś mnie boli...
I dlatego oświadczam wszem i wobec że nie mam zamiaru sie w nikim zakochiwać a tymbardziej w facecie!!


:*
angelA
PostWysłany: Sob 14:27, 12 Kwi 2008     Temat postu:

taaa..

Anitko.. nie mów hop..!

Razz

cobaczysz.. i na Ciebie przyjdzie czas.. Smile:**
Anitka
PostWysłany: Pią 8:57, 11 Kwi 2008     Temat postu:

oj... chyba nie ja... ale ja się zapierać nie będę na siłę bo nie mogę powiedzieć co będzie za kilka lat...
ale tak jak powiedzialam wczesniej jestem zupełnie inna niż inni;p
stokrotka
PostWysłany: Czw 22:25, 10 Kwi 2008     Temat postu:

Mówię Wam że przyjadę i będę Wasze zapowiedzi przedślubne czytać na tablicy ogłoszeń i nawet nie będziecie wiedziały kiedy Smile a przychodzi taki wiek, że wszyscy są tacy sami przekonacie się Smile
Basiaa
PostWysłany: Czw 20:03, 10 Kwi 2008     Temat postu:

jakby ktos nie wierzył, to ja tu uroczyście oświadczam, że to najświętsza prawda... Anitka jest poprostu inna, ale w pozytywnym jak dla mnie znaczeniu tego słowa Very Happy

Ale jak możesz tak mówić o naszym kochanym "Henryku" Wink nie jest z nim aż tak źle (!!).. chyba sama w to nie wierze Razz
Anitka
PostWysłany: Czw 19:52, 10 Kwi 2008     Temat postu:

mnie się droga Stokrotko do jednego worka ze wszystkimi nie wrzuca! ja nie jestem taka jak inni... ja sie nie zakochuję ani nie chce miec chlopaka i to nie chodzi ze sie jakis nie patoczy tylko nile chce! bo jak wiem jak to sie zaczyna i konczy to dziekuje! Smile nie twierdze ze jakis mi sie nie podoba ale jak wiem jak moze sie przy mnie zmienic na gorsze do zostawie go chyba w spokoju Very Happy no chyba że to... dobra! nie! nawet jego! chociaz jego to juz sie nie da na gorsze;p przepraszam cie "ukochany";p...
stokrotka
PostWysłany: Czw 17:50, 10 Kwi 2008     Temat postu:

hehhe tak sobie czytam Wasze wypowiedzi i powiem, że siedzę sobie i się uśmiecham Smile

Hmm bardzo pasuje opis charakteru wymarzonej osoby Charliego do mnie Smile no i z wyglądu też mogłabym nagiąć trochę figurę i się załapać Smile

ale do rzeczy Smile Wy jesteście młodzi, przed Wami najlepszy czas... Osiemnastki, studia, poznawanie nowych ludzi, nowych miejsc i dziewczyny ja też kiedyś mówiłam że będę sama z wyboru. Fakt, że obecnie jestem sama ale w wieku 20 lat to zaczyna być problem szczególnie wiosną kiedy pary zaczynają wychodzić do parków a Ty zawsze wędrujesz sama z koleżanką lub kolegą z grupy... a co najgorsze wszyscy twoi koledzy z którymi się świetnie dogadujesz i którzy są dla Ciebie bardzo mili i wydają się wspaniałymi kandydatami na partnera okazują się zajęci... Ale wiecie co na każdego ktoś czeka Smile ja też ale nie spodziewam się nikogo, jak sie pojawi będę wiedziała że to ten i nie ważne jak będzie wyglądał ani jak się zachowywał Smile
Up The Irons
PostWysłany: Wto 18:29, 08 Kwi 2008     Temat postu:

Oczywiscie ze ma znaczenie...
Ale niestety zbyt szybko oceniamy po wygladzie...
Lifecod template v1.0 © D.S.Original
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group