Autor / Wiadomość

Małżeństwo

angelA
uczęszczacz



Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:12, 30 Mar 2008     Temat postu:


hahh..

Ale widzisz.. bez przesady


Tak całować się w miejscach publicznych..
mysle, ze wiesz o co mi chodzi.. Smile)
Zobacz profil autora
Anitka
cfaniak



Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:18, 30 Mar 2008     Temat postu:


ja popieram do pewnego momentu takie "manifestacje" swojej miłośi ale ja nie muszę na to patrzeć... miło jest widzieć że dwoje ludzi się kocha ale to nie dla mnie:] ja jestem inna i zdaje sobie z tego sprawe i myśle że to dobrze bo nie lubie być taka jak inni ludzie i robić tego co oni... Ludzie myślą że po tych studiach na które się wybieram nie ma przyszłości... ale ja nie muszę jej mieć... wystarczy mi satysfakcja z tego czego nikt mi nie zabierze... a facet może to wszystko zepsować;p nie lubię jak ktoś mi mówi co mam zrobić... to mnie ogranicza i to ostro!! i myślę że facet dałby mi tylko mały wybieg na podwórku i nic więcej... odciołby ni nić życia i zwiędłabym jak roślinka tylko ja i ja... i facen z radością że ma mnie tylko dla siebie...
Zobacz profil autora
angelA
uczęszczacz



Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:21, 30 Mar 2008     Temat postu:


taa..

Kura domowa..

Sorry.. lae ja tez wole sie dalej krztalcic..

Ostatnio widzialam młoda pare kupującą zaproszenia na ślub mieli ok. 18/19 lat ni wiecej..


W tych czasach to dziwne..
Zobacz profil autora
angelA
uczęszczacz



Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:23, 30 Mar 2008     Temat postu:


czujesz Borkowska..??

Brać ślub w takim wieku..\

Przeciez zycie sie dopiero zaczynaa....


Dobra lece.. na dwór z Katarzynka...
Zobacz profil autora
Anitka
cfaniak



Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:33, 30 Mar 2008     Temat postu:


i nie chodzi tu o kurowanie domowanie;p ale o tę swobodę!! inni jesli chcą to proszę bardzo... ja nie mówię"ludzie!! nie brać ślubu bo to zniewala!!"... nie! bo ślub z miłości to piękna chwila i każda dziewczyna o tym marzy... i Martysza też... nawet jeśli o tym nie wie... proszę ale nie zapierajcie się że nie chcecie i że nigdy z nikim nie będziecie! to bezedeura!!Very Happy ja tak mogę powiedzieć;p bo... Basia może potwierdzić... nie twierdzę że się nie zakocham ale na dzień dzisiejszy planuje mieć pokój tylko dla siebie w moim fajnym domku z dwoma pokojami gościnnymi dwiema łazienkami, kuchnią i wielkim salonem...;( łeee.... Beksa lala ze mnie;p wiem;p ale takie już jest to moje życie... nie lubie facetów;p lubie się nimi "zachwycac" ale nie wyobrażam sobie życia chociaż z jednym z nich...
lol;p
Zobacz profil autora
angelA
uczęszczacz



Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:39, 30 Mar 2008     Temat postu:


i to wielki lol!!!!!!!


Sorry... Ja nie mam jak narazie czas na myslenie o facetach..

Teraz liczy sie tylko szkoła i moje zainteresowania...
Musze słuchać opinii innych o szkołach średnich..

Myśle, ze jak na razie wiecej osób poparło IILO
Zobacz profil autora
Anitka
cfaniak



Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:12, 30 Mar 2008     Temat postu:


moje zainteresowania sprowadzaja się wiadomo do czego i nie chodzi tu tylko o wieeelki szklany wom i o niebo ale o jakies ambitniejsze plany na przyszłość... mam marzenia i dążę do ich spełnienia... nie ma czasu na myślenie tymbardziej o chłopcach... ja chce tylko żyć spokojnie w moim domciu z wielkim oknem na świat i nie myśleć o facecie który zaśmieci mi życie swoimi sprawami

Fajnie jest słuchać jak mąż opowiada o tym co go spotkało w pracy? dla mnie nie... fajnie jeste dostawać śniadanie do łóżka? dla mnie średnio... wole robić wszystko sama... nikt mnie nie będzie krytykował i narzucał swojego zdania i opowiadał jak mu poszło w pracy bo ja tego nie poczebujem... i dość mam wszechobecnego mówienia o tym co wolno a co nie... ludzi którzy chcą mieć wszystko bez względu na nic... nie lubię czytać wypowiedzi 14-latek o tym jak to by chcialy juz przeżyć swój pierwszy raz z chłopakiem... bo to mnie męczy...
Zobacz profil autora
Anitka
cfaniak



Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:24, 30 Mar 2008     Temat postu:


one nie wiedzą jak to wszystko sie na nich odbije i na tym co będą robić w przyszłości... a późnie powiedzą że facet jest zły bo mu tylko jedno po głowie chodzi... nie widzą w tym swojej winy... facet myśli o seksie bo mu się na to pozwala. nie jego wina że dziewczyny go podniecają... ale jakoś muszą... jeśli im się na to pozwala to jak mają nie myśleć tylko o jednym...
i w tym momencie do pokoju cicho wkrada się wybranek mego serca i szepcze do ucha za mnie kocha a potem czyta moja notke i zaczyna się żywa dyskusja na temat tego co mam na ten temat sądzić...
fajne? NIE!! to nie dla mnie... to naprawde ogranicza i to właściwie tylko na plaszczyżnie relacji międzyludzkich .wiedząc co myśli druga osoba można ją krytykować? chyba nie.. bo to bezduszny przejaw anty-demokracji wśród ludzi chcacych podporządkować sobie cały świat..
ja chcę tylko wieeelkiej chatki puchatka z wieeeelkim oknem... marzenia... ale dla mnie to nie tylko mrzonki ale juz jakiś gotowy plan na życie... mam ich mnustwo ale ten podoba mi się najbardziej i co mało zaskakujące nie ma tam FACETA...
Facet to zło... nie ... daje zycie tak jak wszyscy i nie można powiedzieć że jest mało uczuciowy i nie pragnie szczęścia czy jest oschły i takie tam... to też człowiek taki sam jak ty czy ja... nie można rozgraniczać tego na dwa różne światy... ten dobry-kobiecy, i ten zły-facetowaty... nie tędy droga moi bracia;p cza się wspierać
ale ja jednak powiem że facet w moim życiu to nie to o czym marzę.... proszę mi się tu nie obrażać bo nie ma o co;p
to ja kończę;p pa kochane faceciki:* i wy... też pa:*
Zobacz profil autora
Charlie
uczęszczacz



Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zduńska Wola - Dziki Zachód:P

PostWysłany: Nie 17:52, 30 Mar 2008     Temat postu:


Lol - Anitko nie poznałem Cie jeszcze z tej strony:P ale kto jak lubi... wg mnie to bez sensu się żenic w wieku 18-19 lat... lekka przesada... wole skończyc wpierw szkołe średnia a potem cos jak juz myśleć na ten temat a nie wcześniej... a teraz niestety tak sie młodzi ludzie szybko żenia i co? jest więcej rozwodów niżeli małżeństw... trza ze soba troche pochodzić i dopiero potem podjąć tą ważna decyzję bo tak na szybko to można tylko dziecko zrobić... a potem alimenty itepesy...pozatym pierwszy raz w ieku 14 lat... lol jestem chłopakiem i jakoś mi do tego nie spieszno choć mam te 17 lat( rocznikowo)... nie to żebym był nie ten teges ale jednak wolę poczekać na partnerke i rzem podjać decyzje z ta sprawą..nic na siłe... Bywa!Razz
Zobacz profil autora
angelA
uczęszczacz



Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:08, 30 Mar 2008     Temat postu:


Hahh... No wiesz Karolku..

Przyznaje Ci racje..

Nic na siłe.. i na szybko..
Jednak... trzeba troche pomyslec o skutkach "ubocznych".. wspołżycia z nieodpowiednim chłopakiem..
Bo jak później nie bedziecie ze sobą.. Możecie sobie tylko siary narobić..

A tak a propo's

14-latki nawet legalnie jeszcze nie mogą.. pfff

Smile)

Żeby nie było.. Nie jestem perfidną czternastką.. ;//

Yhh czy "One" musialy zhańbić mój wiek...
Zobacz profil autora
Charlie
uczęszczacz



Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zduńska Wola - Dziki Zachód:P

PostWysłany: Nie 21:35, 30 Mar 2008     Temat postu:


Niestety zhańbiły... pozatym teraz nawet taka zagadka krąży
" Co łaczy dinozaury i 15 letnie dziewice? - wszystkie dawno wyginęły"

no niestety ale to wszsytko przez gimnazjum - pójdzie Ci taki młodzik do takiego gimnazjum i mysli że jest z niego panisko - kupuje se browary i szajbują dopiero ... a dziewczyny chcąc dorównac rówieśnikom tez pija a potem dawaja " ciała" kolegom...Ty jestes spoko 14:P...ale sz***y i k***y tez niestety sa i trza z nimi żyć;( to takie żałosne
Zobacz profil autora
angelA
uczęszczacz



Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:01, 30 Mar 2008     Temat postu:


nom.. bo jestem porzadna... Smile
Zobacz profil autora
Anitka
cfaniak



Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:22, 31 Mar 2008     Temat postu:


znowu mam wenę więc usiądźcie wygodnie bo uwaga uwaga zaczynam;p
myśle że nie można obwiniać tylko środowiska o zachowania młodej części społeczeństwa bo co ma zrobić taka mama kiedy córka pyta ją o to co to znaczy współżycie seksualne albo co to jest orgazm... no proszę... dziewczyny nie tyle chcą zainponować koleżankom bo przecież większość kłamie że swój pierwszy raz mają za sobą, ale chcą się poczuć dorosłymi... to taka "fajna" odskocznia od codzienności w wieku 14 lat iść na "Brzeski" uchlać się w trzy dupy i dać się bzyknąć facetowi poznanemu przy barze... fajnie nie?;p chyba każdy marzy i to nie tylko dziewczyny żeby ten pierwszy raz był wyjątkowy i to z osobą którą się kocha...
teraz już nie wypada brać ślubu jako dziewica czy prawiczek... ludzie oczekują zaawansowanego stopnia przygotowania do tych spraw... nie uważa się już współżyia w wieku 17 lat za dziwne co jeszcze 10 lat temu było nie do pomyślenia.. to moim zdaniem skandal że pisze się w gazetach dla 14-15 latek że seks jest fajny, miły i przyjemny... o NIE!!!!!! śmieszą mnie wypowiedzi(przepraszam) 14 latek że one są gotowe na współżycie i piszą do gazet o tym jak się zabezpieczyć bo one nie chcą w tak młodym wieku zostać mamami... BOŻE!! to o pomstę do nieba woła!!nieprawdaż?;p
wróćmy może do roli seksu w małżeństwie.. nawet ja nie mogę zaprzeczyć że rola seksu w małżeństwie od zawsze odgrywała wieeeelką role. mimo iż nikt o tym nie mówił i nie mówi to od niepamiętnych czasów ludzie z miłości kochali się;p tak w wielkim skrócie..;p pamiętamy zapewne miłosne podboje Kasanowy czy uniesienia Mari Antoniny podczas jej miłosnych zalotów do dworzan i innych:D to wielkie szczęście mieć kogoś kto przytuli powie miłe słowo i takie tam. to samo jest z... hm... zeby się nie powtarzać;p no nie wiem;p poprostu z seksem w małżeństwie... moim zdaniem bzdurą jest że nażeczeni powinni przed ślubem poznać swoje ciała żeby potem nie było"niespodzianek"... o nie!!...
To bardzo ważne poznawać się ale może lepiej dopiero po ślubie?;p i to może być naprawdę miłe jeśli się kogoś kocha ale nie takie szybkie byle z kim byle by bylo...
Małżeństwo to bardzo ważny sakrament jednakże jeśli nie czuje się tego mocnego czegoś do tej osoby to nie warto wchodzić w związek małżeński bo można się przejechać.. i to ostro...;p
wena na dziś sie chyba skończyła więc możecie już sobie iść;p
kochane dziubaski:*

i co ty na to Charli?;p kochanie;p

:*
Zobacz profil autora
Charlie
uczęszczacz



Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zduńska Wola - Dziki Zachód:P

PostWysłany: Pon 18:14, 31 Mar 2008     Temat postu:


moja kochana Anitko:P zgodzę sie z Tobą... wole poczekać na ten "pierwszy raz" nawet 10 lat i zrobić " to" z osoba która kocham niż z byle kim poznanym 5 minut wcześniej... może to dziwne ale już taki jestem...ja dlatego takich czasopism typu Bravo nie czytam bo co rusz ciągle są jakieś historie typu - dziewczyna zaszła w ciążę w wieku 15 lat...mam 14 lat i czy już mogę przeżyć swój 1 raz... po moim 1 razie swędziała mnie bedzia( xx lat 15) - beznadzieja totalna... ale tak postepują tylko tzw słodkie idiotki - poubierają sie wyzywająco ( potężny dekolt, wypchany stanik, dupa na wierchu) i idzie na Brzeski a potem to już tylko kwestia czasu - piwo, pigułki gwałtu, i dziecko które zazwyczaj pójdzie do domu dziecka... mnie to osobiście boli i jakoś nie popieram 1 razu w wieku lat 14. Ba! nawet 17 czy 18...ale niestety przebywanie w grupie do najłatwiejszych nie należy a chcąc zaimponować innym trza sobie jakoś to życie ubarwnić np. zajściem w ciąże 2 raz w wieku lat 15.. ale jak kto lubi prawda Anitko:P kochanie:P? a ślub to ślub - i tylko z miłości - i nawet wtedy nie potrzebny mi będzie seks przed małżeński jesli sie naprawde w kimś zakocham.. takich jak my na tym forum niestety mało jest na swiecie a szkoda:(
Zobacz profil autora
Anitka
cfaniak



Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:39, 01 Kwi 2008     Temat postu:


To chyba znowu ja więc się przygotujcie;p
małżeństwo z rozsądku to moim zdaniem żadne małżeństwo.. zgadzamsię z moim kochanym i jakże inteligentnym(pima aprilis:D)przedmówcą i nie popieram przeżywania swojego pierwszego razu w wieku 14 czy nawet 17 lat albo seksu przedmałżeńskiego...myślę że to nie to czego chce społeczeństwo... jeszcze nie wyszła w modę pożądność i poszanowanie godności drugiego człowieka... Każdy powinien mieć swoje zdanie na każdy temat a jeśli nie na każdy to nie można przyjmować opinii innych osób na temat jakiegoś zjawiska... Dla mnie to nie do pomyślenia że ja przed ślubem zacznę współżycie seksualne choć może to nigdy nie nadejść.. To mój wybór i świat może krzyczeć że jestem dziwna i zamknięta na ludzi, życie i technologie i na inne rzeczy nie związane z tematem... To sprawa świata co o mnie sądzi ale to moje życie i ja wim doskonale co dla mnie najlepsze.. to niczyja wina że dziewczyny chcą się podobać chłopcom. od zawsze tak było ale nie tak jak dziś..teraz dziewczyny myślą że wieeeelki dekold i mini spódnica to wszystko czego chce facet, one mają nadzieję że dzieki temu zdobędą chłopaka który im się podoba... tak! ale na ile?... tydzień? a może tylko na jedną noc?... bezsens... przecież to twoje życie!! to tobie ma się ono podobać a nie innym...
I moje zdanie na temat mojego zamążpójścia nie podlega chyba dyskusji... ja nie potrafie kochać i to chyba widać... sama Basiunia może potwierdzić że szansa to nic... trzeba jeszcze nie tylko umieć ją wykorzystac ale też chcieć! Nie mogę powiedzieć i teraz wiem to już napewno że jeśli znajdę kogoś kto mnie pokocha to i ja go pokocham i będzie fajnie... nie!... o nie! teraz znam już swoją wartość i nigdy nie będę z kimś bo on tego chce... już nie... nawet jeśli nikt inny mnie nie zechce to ja mogę być sama.. do tego jestem stworzona i cóż więcej powiedzieć...- rodzinne:D
Mało tego! wiele społeczeństw i naszego część również twierdzi że jeśli już dziewczyna zajdzie w ciążę to są trzy możliwości:
-dziecko oddaje się do adopcji
-usuwa się ciążę....
-i dziewczyna musi wyjść za chłopaka
o Boże!.. dobry Boże! nie można tak... trzeba moim zdaniem uszanować czyjeś zdanie i jeśli dziewczyna powie że dziecko zostaje przy niej a ona nie wyjdzie za mąż to trzeba sie nią zaopiekować! dać jej i dziecku szansę!... jeśli jednak dziewczyna decyduje się z własnej woli na aborcję to trzeba to potraktować inaczej... Nie można powiedzieć że ma tego nie robić bo się ją z domu wyrzuci bo i tak zrobi to co jej się w danej chwili słuszne wydaje... trzeba z nią porozmawiać, wytłumaczyć że to nie takie proste i że to się odbije na jej psychice i takie tam... nie można krytykować jej decyzji bo podjęła ja sama... zdołała ją podjąć... myślała o tym.. trzeba jednak działać! nie można tego zostawić! bo wówczas stajemy się winnymi zbrodni popełnionej przez osobe bądź co bądź niepoczytalna.. bo to wielki szok w wieku nawet 17 lat dowiedzieć się że zostanie się mamą. stawia się sobie przed oczy wszystkie fajne chwile i wie się że tego już nie będzie! cała przyszłość zrujnowana... przez... ciążę.. ale jeśli pomoże się takiej osobie to nie będzie problemu... trzeba tylko umieć rozwiązać sytuację...
Wróćmy może jeszcze na chwile do małżeństwa. na chwile bo jak Kamil zobaczy tę notke to mnie wyrzuci z forum;p
Więc małżeństwo to jakby miłość. Bo kiedy dwoje ludzi się kocha i chce ze sobą być już do śmierci to wchodzą w sakrametalny związek małżeński i stają się od tąd przed Bogiem i przed ludźmi mężem i żoną. tak właśnie.. obrączki maja symbolizować przywiązanie i miłość łączącą dwoje ludzi no i jeszcze sygnalizować że nie jest się już do wzięcia:D a to szkoda;p
dobra... koniec;p jak ktos cos odpisze to moze mnie znowu wena napadnie;p jak codzieńVery Happy
:*
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny

 


Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach